O ile przewody hydrauliki w oplocie można kupić, linki też - o tyle kupno przewodów elektrycznych w oplocie stalowym może nastręczać pewne problemy. Owszem, są, ale drogie i mało dostępne. Chwila pomyślunku, przejrzenie dostępnych materiałów, trochę kombinowania i... Proszę bardzo: Potrzebne narzędzia i materiały: Imadełko Piła do metalu, brzeszczot, cęgi do prętów stalowych - no do cięcia coś (nie do ciecia, do ciecia nic nie mam) Kombinerki wykombinowane z kombinatu Scypcze z wąskim chwytem Węże od wody np do baterii kuchennych (bo nie mają niebieskich ani czerwonych ciapków) Koszulki termokurczliwe Zapalniczka Złapać końcówki węży od wody w imadełko. Przy pomocy czegoś do cięcia usunąć końcówki z węży od wody. Najlepiej ciąć tuż poniżej blachy zagniecionej na wężu. Przy pomocy kombinerek usunąć z węży pozostałości końcówek. Odsunąć oplot węża od samego węża gumianego. Przy pomocy scypczów złapać gumianego węża i wyciągnąć go z oplotu. To wymaga trochę kombinacji, bo ten oplot ma taką właściwość, że jak się go rozciąga wzdłużnie, to się mu przekrój zmniejsza, a jak się go ściska wzdłużnie, to mu się przekrój zwiększa. Więc należy ten oplot ściskać wzdłużnie. I wąż gumiany wychodzi jak ta lala. W prawą rękę wziąć oplot, w lewą kable które chcemy mieć w oplocie. Następnie kable przepchać przez oplot pamiętając o ściskaniu wzdłużnym. UWAGA. Można na odwrót - kable w prawą, oplot w lewą. Końcówki oplotu wygładzić w miarę możliwości. Można owinąć cieniutkim drucikiem miedzianym który się potem lutuje. Albo nie. Koszulkę termokurczliwą nałożyć na jeden koniec oplotu i podgrzać przy pomocy zapalniczki. Oplot złapać tuż poniżej koszulki termokurczliwej i mocno rozciągnąć wzdłużnie tak, żeby idealnie ucisnął kabelki w środku. Uwaga, im oplot mocniej rozciągnięty, tym ma mniejszą średnicę, i tym sztywniejszy jest. Koszulkę termokurczliwą nałożyć na drugi koniec rozciągniętego oplotu i podgrzać przy pomocy zapalniczki. Wuala.
|